Lekarze....

Byłyście u lekarza, aby pomógł wam znaleźć przyczynę niedowagi i pomógł się jej pozbyć?
Słyszałam, że lekarze bagatelizują problem i mówią: "Taka Twoja natura"... Confused

Ja konkretnie nigdy nie pytałam lekarza o to jak przytyć, ale też żaden lekarz mi nie powiedział, że wyglądam chudo i powinnam coś z tym zrobić. Jedynie podczas szkolnego ważenia pojawiło się pytanie pielęgniarki, dlaczego tak mało ważę...Raz skierował mnie neurolog do endokrynologa, ale właściwie nie wiem w jakim celu powiedział tylko "Przydałoby się...". Po badaniu tarczycy,okazało się, że mam ją nieznacznie powiększoną (nadczynność tarczycy jest jednym z przyczyn niedowagi), ale nie ma to wpływu na moją wagę.

Na pierwszej mojej wizycie uslyszalam: ''ja tez bym tak chciała, moc wszystko jeść'' po tym jak nagadałam sie, ze nie mam apetytu :/ Oczywiscie, tez ze taka moja natura, nic mi nie przepisala, nie skierowała na zadne badania..
Zmieniłam lekarza i naprawde kobieta przejela sie;) skierowała mnie na wszystkie mozliwe badania, do roznych specjalistow.. i oczywiscie okazało sie ze wszystko w porządku i nie ma zadnego powodu mojej niskiej wagi, przepisywała mi peritol choć zawsze ''ale to ostatni raz'' Wink

Mysle, ze wazne zeby trafić na dobrego lekarza, ja byłam pod wrazeniem mojej pani doktor, ktora sama pilnowala zebym robila badania i nie ociągala sie z tym Wink

Hmm...Bardzo było widać troskę lekarza, skoro przez swoją niedowagę trafiłaś do szpitala, a on nic nie poradził, żeby zapobiec podobnym sytuacjom. Pisałaś wcześniej, że bardzo schudłaś przez ostatnie lata, może właśnie te dolegliwości z nerkami to spowodowały?